65 Pielgrzymka Zakonu Maltańskiego do Lourdes
Maj, miesiąc, w którym oddajemy cześć Matce Bożej, rozpoczął się sześćdziesiątą piątą pielgrzymką Zakonu Maltańskiego do Lourdes.
Według danych organizatorów, w tegorocznej pielgrzymce wzięło udział 6000 osób, w tym 1077 chorych, z czego 201 dzieci poniżej 12 roku życia; 191 księży, 14 diakonów, 878 pielgrzymów, 228 lekarzy, 135 pielęgniarek, zaś w polskiej grupie, liczącej blisko 170 uczestników, znalazła się liczna reprezentacja kadetów i wolontariuszy z The Association of the Polish Knights of Malta UK, członkowie Związku Kanadyjskiego, a także przedstawiciele Malteser Hilfsdienst oraz gości z Ukrainy. We wszystkich wydarzeniach liturgicznych wraz z nami uczestniczyła także grupa pielgrzymów z Fundacji Św. Jana Jerozolimskiego.
Pielgrzymka była czasem pełnym łaski, ale również posługi wśród chorych, którzy po czasie pandemii i ubiegłorocznej przerwie, zamieszkali na powrót w Accueil Notre Dame na terenie Sanktuarium.
Każdy dzień obfitował w wiele przeżyć, wzruszeń, refleksji, spotkań i rozmów.
W piątkowy wieczór, gdy prawie wszyscy pielgrzymi dotarli do Lourdes, przeżyliśmy wspólnie mszę świętą. W sobotę kadeci mieli okazję porozmawiać z członkami Zakonu Maltańskiego, wysłuchać ich świadectw, a także podzielić się własnymi refleksjami i pytaniami odnośnie do wiary i nauki.
Sobotnią procesją i adoracją Najświętszego Sakramentu oficjalnie otwarto pielgrzymkę Zakonu Maltańskiego, podczas której Tomasz Stęclik, nasz wolontariusz, niósł krzyż idący na czele procesji. Wieczorem odbyło się spotkanie dla opiekunów, którzy po raz pierwszy brali udział w pielgrzymce – wszyscy oni otrzymali medale, które nosili z wielką dumą.
W niedzielę, w czasie mszy pontyfikalnej w bazylice podziemnej Piusa X nasi opiekunowie towarzyszyli kapłanom rozdającym komunię świętą – był to bardzo wzruszający moment. Po południu wielu pielgrzymów udało się szlakiem św. Bernadety by zwiedzić miasteczko, w którym objawiła się Maryja, wspólnie również chwalić Maryję podczas nabożeństwa majowego.
Poniedziałek był bardzo intensywnym dniem. Po mszy i drodze krzyżowej, dostąpiliśmy zaszczytu spotkania z nowo wybranym Wielkim Mistrzem, fra’ Johnem Dunlapem, który zechciał przyjąć zaproszenie Prezydenta ZPKM, Jacka Tarnowskiego oraz Szpitalnika ZPKM Marcina Świerada i poświęcić czas chorym, opiekunom i pielgrzymom z naszej grupy. Wieczorem, podczas procesji maryjnej, cztery z naszych wolontariuszek posługiwały niosąc świece przy figurze Maryi, co również było wielkim przeżyciem.
Ostatnim punktem pielgrzymki była wtorkowa msza w grocie, która zakończyła oficjalną część Pielgrzymki Zakonu Maltańskiego do Lourdes.
Żywimy nadzieję, że pielgrzymka przyniesie stokrotny owoc. O swoich przeżyciach mówią sami uczestnicy – osoby z niepełnosprawnościami, opiekunowie, kadeci, pielgrzymi…
Olena Karakonstantyn, pątniczka pochodząca z Ukrainy:
Wizyta w Lourdes pozostanie mi na zawsze w pamięci. To oszałamiające centrum pielgrzymkowe w Europie pokazuje, jak kochać i troszczyć się o cierpiących. Miałam wielkie szczęście uczestniczyć w tej pielgrzymce i modlić się wspólnie o pokój w moim kraju. Mam nadzieję, że zobaczymy się w przyszłym roku.
Artur Sobczak, wolontariusz APKM:
To była moja pierwsza pielgrzymka z Zakonem do Lourdes. Zgłosiłem się do pomocy, choć miałem obawy czy dam radę. Na szczęście Przemek Chróściński uspokajał, że jeśli ktoś uzna, że nie daje rady, może być zdjęty ze służby. Zaangażowałem się w więcej niż 100%, ale to zasługa naszych podopiecznych i Ducha Świętego. To była moja pierwsza posługa wśród osób niepełnosprawnych, ale się udało. Na pewno będą następne, bo uśmiech, otwarcie się i wzruszenia przy pożegnaniu pokazują, że razem z nimi wykonaliśmy kawał dobrej roboty. Bez nich nikt by nie zauważył naszego drobnego wkładu. Emocje wciąż nie opadły i pewnie jeszcze długo nie opadną, ale za rok się znów spotkamy i będziemy rozsiewać dobro. To chyba też natchnienie Ducha Świętego w moich słowach, bo specjalistą od przemów nie jestem.
Piotr Piontek, na co dzień mieszkaniec Ośrodka Caritas Archidiecezji Katowickiej:
To było moja pierwsza pielgrzymka do tak wspaniałego miejsca, gdzie przeżyłem piękne chwile z wspaniałymi członkami Zakonu Maltańskiego, którzy pomagali osobom niepełnosprawnym. Dali oni świadectwo, jak ważna jest pomoc drugiemu człowiekowi, bo to jest dziś potrzebne w życiu codziennym. My, Niepełnosprawni także mamy uczucia, marzenia i różne talenty, które rozwijamy, a dzięki pomocy dobrych ludzi mamy siłę do dalszego życia. Tą pielgrzymkę przeżyłem duchowo, ale również nauczyłem się zaufania do drugiej osoby. Dziękuję z całego serca wszystkim uczestnikom tej pielgrzymki. Brawo dla każdego z Was, bo to co wykonaliście jest wzruszające. Niech Pan Bóg błogosławi Wam i daje siłę na dalsze pielgrzymki. Było miło wszystkich poznać i ciężko było się z Wami pożegnać, bo czułem się z Wami jak z kochającą rodziną.
Bożena Myrcik, mama Oli:
Minione kilka dni, które dane było mi i mojej córce przeżyć wśród cudownych ludzi, uświadomiło mi jak niezmierzona jest potęga Matki Boskiej i jak mądrze kieruje naszymi krokami, aby pokazać nam swoją wielkość. Lourdes zachwyciło nas swoim pięknem. Będąc tam mogłyśmy modlitwą i śpiewem dziękować za miłość, łaskę, i dar bycia we wspólnocie. Chwile refleksji i duchowych uniesień przeplatane były serdecznymi rozmowami z wolontariuszami i podopiecznymi. Piękno sakralne cudownie łączyło się z pięknem przyrody i na równi wzbudzało zachwyt i respekt. Wciąż jestem pod ogromnym wrażeniem, że w świecie, w którym obecnie dzieje się tyle zła jest tak mnóstwo ludzi, którzy mimo wszystko czynią tyle dobra. Dziękuję, że mogłyśmy z Olą to wszystko przeżyć.
Halina i Grzegorz Mądrzykowie, rodzice Bartka i Kamila:
Drodzy Maltańczycy, nasza pierwsza Pielgrzymka z Wami była dla nas ucztą duchową, z której wróciliśmy z nadzieją na lepsze jutro. Dziękujemy.
Łukasz Kaczmarek, Kadet APKM:
Tegoroczną pielgrzymkę przeżyłem zdecydowanie szczególnie, pod wieloma względami, duchowo, teologiczne i społecznie. Przede wszystkim urzekły mnie dwie rzeczy. Po pierwsze zdałem sobie sprawę, że osoby niepełnosprawne to osoby takie same jak my wszyscy, tak samo się śmieją, smucą, żartują i pragną tego samego co my, jednym słowem są bohaterami walczącymi z przeciwnościami losu. Jednocześnie uczą nas wszystkich pokory do innych i samych siebie, a także wdzięczności Bogu za nasze własne życia. Drugą rzeczą, która poruszyła moje serce był widoczny na każdym kroku uniwersalizm i powszechność katolicyzmu, a także Zakonu Maltańskiego. Mnogość narodów i języków napełniał mnie każdego dnia zachwytem i nadzieją. Nie ważne czy rozmawiałem z Hiszpanem, Amerykaninem czy Austriakiem, wspaniale się nawzajem rozumieliśmy. Widząc ludzi z całego świata w mundurach miałem uczucie uczestnictwa w czymś wielkim, budowy czegoś potężnego, wspaniałego dzieła Bożego.
Aleksander Tarnowski, Prezydent Senior ZPKM:
Wspaniałe tegoroczne Lourdes. Bardzo dziękuję wszystkim organizatorom, uczestnikom, a szczególnie tak licznej grupie dzieci i młodzieży. Wielkie dzięki za opiekę!
Dziękujemy wszystkim, którzy przyjęli zaproszenie na pielgrzymkę, posługiwali wśród chorych, otaczali opieką kadetów, dawali świadectwo wiary w duchu Zakonu Maltańskiego. Jesteśmy poruszeni Waszym zaangażowaniem i miłosierdziem względem innych ludzi.
Tymczasem pragniemy nieustannie modlić się:
Czcigodni Panowie Chorzy,
módlcie się, aby Bóg zesłał pokój na świat,
Czcigodni Panowie Chorzy,
módlcie się, aby Bóg zechciał mnożyć owoce ziemi,
módlcie się za pielgrzymów płynących przez morza i wędrujących po ziemi, aby Bóg ich prowadził i doprowadził w bezpieczeństwie duszy i ciała do celu.
Czcigodni Panowie Chorzy,
módlcie się za siebie i za innych chorych chrześcijan,
aby Pan nasz zechciał dać im zdrowie potrzebne ich duszom i ciałom.
Czcigodni Panowie Chorzy módlcie się za dusze Waszych ojców i matek i za wszystkich chrześcijan, którzy odeszli, aby Bóg dał im pokój wieczny.
Amen.
Agnieszka Jarzyńska-Stęclik
Dowódca pielgrzymki
Marcin Świerad
Szpitalnik Związku Polskich Kawalerów Maltańskich
